Czy kobiety mogą ćwiczyć na siłowni?

Dawniej kobiety rzeczywiście nie chciały ćwiczyć na siłowni, ale na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat bardzo dużo się w tej kwestii zmieniło. Ale czy aby na pewno aż tak dużo? Wystarczy udać się na jakąkolwiek siłownię i przyjrzeć się jej poszczególnym strefom, aby zobaczyć, że panie wciąż spędzają najwięcej czasu na strefie cardio z dobrze im znanymi bieżniami, orbitrekami i rowerkami stacjonarnymi. Nadal boją się stref z wolnymi ciężarami, w których siłownia Ursynów się przecież specjalizuje. Nie wiedzą, jak trenować siłowo i też nie chcą wykonywać treningów, które zrobiłyby z nich damskich kulturystów. Te lęki wynikają natomiast ze zwykłej nieświadomości. Brak wiedzy na temat specyfiki treningu siłowego rzeczywiście może do niego zniechęcać.

Kobieca sylwetka jest natomiast zupełnie inna niżeli sylwetka męska i dlatego też nie da się jej tak mocno rozbudować, a już na pewno nie w sposób naturalny i to poprzez wykonywanie dwóch czy trzech treningów siłowych w tygodniu. Ćwiczenia z obciążeniem pięknie podkreślą natomiast damskie krągłości, pomogą zarysować krągłe pośladki i umięśnią brzuszek. Jeżeli natomiast nie wie się, jak je wykonywać i ogólnie jak trenować, by te treningi miały sens, najlepiej po prostu zgłosić się do trenera personalnego i skorzystać z jego usług.