Rehabilitacja po skręceniu stawu skokowego

Tomas Berdych

Tomas Berdych

Post by relatedRelated post

Na pierwszy rzut oka, najłatwiejszą drogę do półfinału ma Tomas Berdych. Nie jest to oczywiście jednoznaczne z tym, że ją wykorzysta. Już na starcie będzie chciał mu w tym przeszkodzić (zapewne) Falla, który potrafi być niezwykle groźny w tych amerykańskich turniejach na hardzie. Po Kolumbijczyku może być Vasek Pospisil, a po nim prawdopodobnie Becker/Lopez. Z jednym i drugim jestem przekonany, że Tomas może sobie tutaj poradzić. W ten sposób Berdych znalazłby się w półfinale. Trudna przeprawa? Niekoniecznie.

Chętnie wymieniłby się z nim swoją drabinką Kei Nishikori. Japończyk od razu może być rzucony na głęboką wodę, bowiem starcia z Querrey’em nie należą do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych. Amerykanin nie jest jednak w najlepszej formie, o czym najlepiej świadczy gładka porażka z Selą. Skoro odpalił go Dudi, odpalić go powinien również Kei. To tak jednak nie działa. W przypadku awansu do trzeciej rundy Nishikoriego, czekać tam na niego może Lu. W jedynym dotychczasowym pojedynku między nimi lepszy był Japończyk (trzy lata temu na Rolandzie). Jeśli Kei ponownie był górą, to w ćwierćfinale może spotkać Gasquet. Bilans między nimi to… 4-0 na korzyść Francuza (3x hard, 1x grass). W ubiegłym roku rywalizowali ze sobą dwukrotnie. Będzie (o ile dojdzie do tego meczu) ciekawie!

W trzeciej ćwiartce może rządzić Dimitrov. Nie dość, że w pierwszej rundzie ma wolny los, to w drugiej również może szykować się na BYE. Donald Young albo kwalifikant. Można trafić lepiej? Następnie czeka go rozgrzewka. Istomin lub Tomic. Denis został odpalony w Atlancie przez Lacko, Tomic niedawno wygrał turniej w Bogocie. Poza tym Australijczyk osiągał tu lepsze wyniki. Mój wybór jest więc prosty, stawiam na Bernarda. Rywalizacja Tomica z Dimitrovem również może być interesująca. W walce o półfinał Grigor może zmierzyć się z Kevinem Andersonem lub Radkiem Stepankiem. Kevin przegrał w drugiej rundzie w Atlancie z lucky loserem, Thiemo De Bakkerem. Teraz będzie chciał się zrehabilitować. Czech musi uważać. W tej konfiguracji mimo wszystko Bułgar jest w półfinale.

Dolna część połówki sprawia wrażenie najbardziej zaciętej. Znajduje się w niej aż trzech dryblasów – Raonic, Isner i Karlovic. Hewitt zdecydowanie nie pasuje do tego towarzystwa. Rozstawiony z dwójką Kanadyjczyk w drugiej rundzie podejmie najprawdopodobniej Socka, który… z Isnerem rywalizuje w Atlancie o finał. Przeciwnika Milosa w trzeciej rundzie może wyłonić australijski pojedynek pomiędzy Lleytonem a Marinko. Co ciekawe, spotkali się oni do tej pory tylko raz, w tym roku w Delray Beach. Wtedy po wygranym przez młodszego Matosevica tie breaka w pierwszym secie, Hewitt skreczował. Ćwierćfinałowym rywalem Milosa może być Big John, który wcześniej musi rozprawić się z Johnsonem/Duckworthem i prawdopodobnie z Dr. Ivo.
Fot. Paul Morigi/Getty Images North America

Fot. Paul Morigi/Getty Images North America

Kto według Was wygra turniej? Kto może być czarnym koniem? Kto najbardziej rozczaruje? Czekamy na Wasze opinie w komentarzach.

About